Bynajmniej nie tymczasowy pobyt w Częstochowie wpłynął na podjęty temat:P
Po powrocie z UK często śniły mi się stygmaty o czym kilku osobom powiedziałem.
Temat wymagał blach, stąd też musiałem się wstrzymać aż do wejścia do pracowni wklęsłodruku.
Wyszło.. hmm zadowalająco. Szkoda Stygmatów stóp - cała delikatność rysunku palcy zaginęła z racji odpryśnięcia werniksu podczas trawienia (stąd też dużo czarnych kropek na tej grafice).
Wykres elektrokardiogramu został dodany pod koniec pracy - wyszło bardzo dobrze z racji rytmu najwyższych uderzeń które wyszły na trzy pierwsze grafiki co spowodowało większą czytelność pracy.
techniki mieszane: akwaforta/akwatinta/miękki werniks/sucha igła
"Stimmate di Gesù Cristo"
Stimmate I
Stimmate II
Stimmate III
Stimmate IV
Stimmate V
wtorek, 3 lutego 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
niach niach niach :D
Prześlij komentarz